Friday, June 30, 2006

Paradoks Fryzjera

We wsi jest fryzjer, który strzyże wszystkich, którzy nie strzygą się sami. Kto zatem strzyże fryzjera? Jeżelili strzyże się sam, to sam się nie strzyże; jeżeli jednak nie strzyże sie sam, to strzyże się sam.
Paradoks ten dowodzi w istocie, że nie istnieje żaden fryzjer albo, inaczej mówiąc, że warunek ten jest wewnętrznie sprzeczny. Ciekawe co? Takie proste i zarazem takie frapujące.

Thursday, June 29, 2006

Podróż na wschód

"Słowa nie oddają tajemnego znaczenia; zawsze wszystko staje się natychmiast jakby inne, z lekka zafałszowane, trochę błazeńskie... Ba, godzę się także z tym - bo i to jest dobre - że to, co dla jednego człowieka jest skarbem i mądrością, innemu wydaje się głupstwem"(H. Hesse Podróż na wschód)
No i znowu wojna. Bliski wschód płonie. Szans na normalność nie ma już prawie wcale. A tak chciałoby sie zobaczyc Ziemie Świetą, święte Jerusalem, meczety, synagogi i kościoły. Poczuć zapach tego mistycznego wschodu. Zobaczyć, że jednak religie są religiami pokoju, a nie męczenników i ślepo, na każdy rozkaz, oddanych sług. No ale kto spodziewał sie porozumienia stron tego konfliktu temu trzeba przyznać sporą dawkę idealizmu. Jak wiadomo, nam wiadomo, do dialogu potrzeba dwóch a nie jednego. A skoro wodzowie z palestyńskiej strony ignorują chęć choćby minimalnego dobra dla całego ubogiego i na kredyt żyjącego społeczeństwa to nie można się niczemu dziwić. I nie powinny nas też zadziwiać kolejnie porwania i zamachy bo tak naprawdę każda z grup wojowników dba o włsanie interesy. I to do podkreślenia, tylko i wyłącznie o swoje interesy. To wygląda jakgdyby Palestyńczycy byli podzieleni na plemiona i klany i niedorośli do miana jednego narodu. Kto stoi za interesami zwykłego, nie zmasakrowanego nienawistną propagandą Palestyńczyka? Jak widać z tej całej sytuacji, która rozgrywa sie już całkiem długo, to bardziej to interesuje zachód i Izrael niźli kolejne rządy Autonomi. To powinno sprawić, że powinniśmy naszemu idealizmowi i wiecznemu pokojowi dać jeszcze trochę czasu.

a tak na dodatek, choćby tylko przedsmak tej podróży


Wednesday, June 28, 2006

Monday, June 26, 2006

Saturday, June 24, 2006

First Word

Hallo everybody!!!

This is the first Message in my Blog