No i tak właśnie wygląda u mnie nocą. Półmrok, gra cieni i domysłów. Światło, którego nie ma, nie męczy oczu. Dzień, który dopiero gdzieś daleko stąd otwiera oczy, zaczyna wolno przenikać chłód nocy, zbliża się. Rozgrzany wzmacniacz Grundiga daje wystarczającą ilość ciepła, by ślęczenie przy komputerze w tą pół noc dało się wytrzymać. Tyle, by wytrwać do pierwszego promienia.
Monday, August 28, 2006
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment